Coraz więcej krajów otwiera się na współpracę z polskimi firmami. Aby zrobić dobre wrażenie, warto zadbać, by nasi pracownicy nie mieli trudności z komunikowaniem się po angielsku. By ułatwić im przełamywanie bariery językowej, umożliwić stały kontakt z językiem i ciągle doskonalić ich umiejętności językowe, warto zorganizować firmowy kurs angielskiego. Nie tylko podniesiemy kwalifikacje zawodowe naszych pracowników, ale zdecydowanie podniesiemy ich zadowolenie z warunków zatrudnienia dodając pozapłacowy benefit.

Biuro czy szkoła?

Jeżeli zdecydujemy się na opłacenie lekcji dla naszych pracowników, to musimy oczywiście zdecydować o lokalizacji takiego kursu. Najwygodniejsze dla pracowników jest biuro, gdyż i tak, niemalże codziennie muszą się w nim zjawić. Trzeba jednak odpowiednie pomieszczenie w biurze posiadać. Dla efektywnej nauki musi być ono odizolowane akustycznie, odpowiednio wygodne i przestronne. Warto również pomyśleć nad tym, by zakupić rzutnik i tablicę, o ile nie posiadamy ich już w biurze. Do przeprowadzenia lekcji najlepiej sprawdzają się pokoje konferencyjne. Wybór lekcji w szkole językowej może natomiast stanowić pewne utrudnienie dla naszych pracowników, zwłaszcza, gdy jest znacznie oddalone od biura.

Czy lekcja powinna być uwzględniona jako czas pracy?

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Argumenty za i przeciw są równoważne. Ostatnio modą i często stosowaną strategią jest podzielenie czasu trwania lekcji przez pół – otrzymany wynik wlicza się jako czas pracy. Jeżeli lekcja angielskiego w firmie trwa 1,5 godziny, to do czasu pracy dodajemy 45 minut. Należy pamiętać, że co prawda podnoszenie kompetencji zawodowych powinno mieć wpływ na wyniki firmy, jednak inwestowanie w pracownika jest o tyle ryzykowne, że na obecnym rynku pracy, rzadko która osoba spędza w jednej firmie dłużej niż 3 lata. Warto również podkreślić, że jeśli zależy nam na zatrudnieniu prawdziwych specjalistów, często firmowe lekcje angielskiego traktowane są jako jeden z czynników, który może zachęcić potencjalnego pracownika do aplikowania na wolne stanowisko w naszej firmie.

Jak liczna powinna być grupa?

Liczebność grupy jest ważna z tego względu, że musimy być skoncentrowani i nie może rozpraszać nas zbyt wiele osób, ale też powinniśmy mieć możliwość stworzenia kilku par lub grup. Najlepszą opcją są grupy w przedziale 4-7 osób. Im więcej osób, tym gorsza jakość nauki i mniejszy kontakt z językiem. Dobry nauczyciel powinien umieć zorganizować zajęcia tak, by grupa była cały czas skoncentrowana i mogła czerpać 100% z dostarczonej wiedzy oraz móc w stanie na bieżąco poprawiać błędy słuchaczy, kiedy pracują w grupach.

Szkoła, nauczyciel, native speaker?

Obecne dziś podejście, że w nauce angielskiego konieczna jest pomoc native speakera, wydaje się błędne. Takie lekcje są najbardziej skuteczne wtedy, gdy chcemy podszkolić wymowę i płynność wypowiedzi. W pozostałych przypadkach równie skuteczny może być nauczyciel, który ma bardzo dobrą znajomość języka angielskiego i potrafi w ciekawy sposób przekazywać wiedzę. Szkoła językowa, z której usług będziemy chcieli skorzystać, sama wyznaczy nam nauczyciela. Jeśli nie będziemy zadowoleni, możemy również poprosić o jego zmianę. Warto również podkreślić, że korzystając z usług szkoły językowej możemy wskazać konkretne umiejętności, które chcemy poprawić u naszych pracowników. Przykładem może być język biznesowy, techniczny, nauka pisania e-maili czy przeprowadzanie rozmów o pracę w języku angielskim. Dobra szkoła językowa wykona audyt wstępny i po jego zakończeniu stworzy grupy z osobami o najbardziej zbliżonym poziomie zaawansowania. Tylko takie przygotowanie do rozpoczęcia nauki przyniesie trwałe efekty.

Lekcje angielskiego dla pracowników to z pewnością dobra inwestycja. Nasza firma będzie mogła nawiązywać współpracę z klientami zagranicznymi, a sami pracownicy będą mieć poczucie, że stale podnoszą swoje kompetencje zawodowe.

Inspirowane: Archibald.pl – kurs angielskiego Warszawa